To niesamowite, jak życie w Azji potrafi rzucić człowiekiem w zupełnie nieprzewidziany sposób i przeciągnąć człowieka w zupełnie nieplanowane rejony. Na Filipinach pierwszy raz byłam 4 lata temu, przyjechałam tu zwiedzać północ wyspy Luzon - w tydzień nie tylko wylegiwałam się na plażach, ale też zrobiłam trekking przez pola ryżowe do wodospadu, jeździłam snowboardem po… Czytaj dalej Filipiny – Raj Dla Deserowych Smakoszy
Kategoria: Jedzenie
Najlepsze na prezent: malezyjskie ciasteczka kuih!
Malezyjczycy mają hopla na punkcie jedzenia. To już wszyscy wiemy. Ale na święta (każde, czy to muzułmańskie, czy chińskie) najważniejszą rolę odgrywają ciasteczka! Kupuje się je w sporych plastikowych pudełkach, daje w prezencie krewnym i znajomym, a jeśli ma się szczęście, to czasem można dostać małą porcję ciastek robionych w domu! Święta to zawsze okazja… Czytaj dalej Najlepsze na prezent: malezyjskie ciasteczka kuih!
AM-LEZJA: Zupa laksa po polsku – przepis
Laksa to zupa-instytucja. Danie, z którego Malezyjczycy są niesamowicie dumni. Danie, które w każdym stanie nieco się różni ilością składników, pikantnością, ilością mleka kokosowego itp - ale baza zawsze jest tam taka sama. Porównałabym to do żurku albo barszczu w Polsce - każdy region a nawet każda pani domu ma na to swój przepis! Azjatycka… Czytaj dalej AM-LEZJA: Zupa laksa po polsku – przepis
Smaki malezyjskiej wsi
Jeśli jest jedna najważniejsza rzecz, której nauczyli mnie do tej pory Malezyjczycy, to to, że jedzenie jest bardzo ważne, i należy je odpowiednio celebrować. Mieszkając tutaj, jest się zawsze otoczonym przez wszelakie opcje kulinarne: od wczesnych śniadań w chińskich kopitiamach lub słynnej malezyjskiej kopi (kawy z mlekiem skondensowanym), przez obiad w knajpie hinduskiej - na… Czytaj dalej Smaki malezyjskiej wsi
Co dziś na obiad? Czyli moje codzienne menu w Malezji.
Wiecie, jakie jest największe wyzwanie dla każdego, kto mieszka w Malezji? Codzienne gotowanie obiadów! I nie chodzi o to, że składniki są drogie (bo "zachodnie" składniki są faktycznie bardzo kosztowne), ani o to, że nie ma czasu (azjatycki tryb pracy to 9 godzin dziennie w biurze). Chodzi o... pokusy! Jedzenie w knajpach na ulicy jest… Czytaj dalej Co dziś na obiad? Czyli moje codzienne menu w Malezji.
Świetne owoce morza z widokiem na miasto – Cristallo di Luna w Kuala Lumpur
Wiecie, jak to jest w Azji. Na kolację: ryż, kluski ryżowe, placki z mąki ryżowej, czasem dla odmiany makaron albo placek pszenny. Uwielbiam lokalną kuchnię i zawsze za nią tęsknię podczas pobytu w Polsce, ale sama przyznaję, że na dłuższą metę... bywa to czasem dość monotonne. I raczej źle wpływające na moją linię, bo od… Czytaj dalej Świetne owoce morza z widokiem na miasto – Cristallo di Luna w Kuala Lumpur
Emigracja: sztuka bycia kreatywnym w domu
Wyjeżdżając za granicę 4 lata temu zdawałam sobie mniej więcej sprawę jakie są plusy i minusy życia za granicą. Wydawały się dość oczywiste. Minusy to bycie z dala od rodziny i przyjaciół oraz budowane życia "od zera", plusy to wspaniała pogoda i mnóstwo nowych miejsc do eksploracji. Ale oczywiście, rzeczywistość weryfikuje plany i pomysły i… Czytaj dalej Emigracja: sztuka bycia kreatywnym w domu
AM-LEZJA: Nasi Lemak po polsku
Co brzmi lepiej: "Nasi Lemak" czy "Tłusty Ryż"? Dla mnie to pierwsze a w sumie chodzi o jedno i to samo. O najbardziej kultową potrawę kuchni malezyjskiej. Danie tak popularne, że mimo tradycjnie je się je na śniadanie, dostaniecie je w Malezji przez 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. KAŻDA dzielnica w każdym mieście… Czytaj dalej AM-LEZJA: Nasi Lemak po polsku
AM-LEZJA: Char Kway Teow Po Polsku
Jeśli będąc w Malezji zapytacie kogoś z lokalnych mieszkańców o miejsce w którym dostaniecie najlepsze miejscowe jedzenie, to w większości przypadków zaprowadzą was do hawker centre (foodcourtu). A tam... na środku placyku z lub bez dachu znajdziecie mnóstwo plastikowych stoliczków, a dookoła ogromną ilość kramów z różnymi potrawami. Każde stoisko oferuje jedno danie, gotowane przez kucharza… Czytaj dalej AM-LEZJA: Char Kway Teow Po Polsku
AM-LEZJA: Malezyjskie Szaszłyczki Satay z Sosem Orzechowym
Satay! To była moja pierwsza potrawa, którą zjadłam po przylocie do Malezji w 2012 roku. Pamiętam, że z lotniska odebrała mnie koleżanka Malezyjka - Pei San. Byłam jeszcze lekko nieogarnięta i odczuwałam mocny jetlag, i zarejestrowałam tylko palmy za oknem w drodze do mojego nowego domu. Do mieszkania dojechałyśmy popołudniem, i zanim mniej więcej rozpakowałam… Czytaj dalej AM-LEZJA: Malezyjskie Szaszłyczki Satay z Sosem Orzechowym