Gdyby Malezja była człowiekiem, pewnie inne kraje uważałyby ją za dzieciaka, ewentualnie nastolatka. Jakby nie było - to dziś właśnie obchodzi swoje 55-te urodziny! To właśnie 31 sierpnia 1957 roku Wielka Brytania oddała kolonię malezyjską w ręce rodowitych mieszkańców tych ziem. Od tego czasu rozpoczął się bardzo szybki okres wzrostu gospodarczego, Malezja w latach '80… Czytaj dalej Wszystkiego najlepszego, Malezjo!
Miesiąc: Sierpień 2012
Nagrodę za najbardziej skomplikowany transport miejski na świecie otrzymuje…
...Tak właśnie, Kuala Lumpur. Poruszanie się po mieście bez samochodu naprawdę nie należy do najłatwiejszych, z kilku powodów: -transport jest całkowicie sprywatyzowany, różnego rodzaju środki transportu należą do 4- 5 największych firm i kilku pomniejszych -nie ma podziału: "firma A zarządza autobusami, firma B kolejką miejską" : same autobusy należą do 3 (conajmniej spółek) -każda spółka… Czytaj dalej Nagrodę za najbardziej skomplikowany transport miejski na świecie otrzymuje…
Pierwszy dzień w pracy i najbardziej malajskie miejsce na kolację
Pierwszy dzień w nowej pracy! Na początek mała wpadka - poinformowana o obowiązującym dresscodzie "smart casual" postanowiłam włożyć spodnie, top i marynarkę. Okazało się, że "smart casual" dla Malajów oznacza po prostu cokolwiek, byle nie szorty. Mój szef na przykład, powitał mnie w starych znoszonych dżinsach, tshircie i butach typu "crocksy". Cóż, teraz już wiem,… Czytaj dalej Pierwszy dzień w pracy i najbardziej malajskie miejsce na kolację
Puste krzesła i palenie pieniędzy
Dzisiaj na przydrożnych słupach zauważyłam kolorowe flagi w kształcie trójkatów z chińskimi napisami. Po informacje zwróciłam się do moich wspaniałych chińskich współlokatorów, którzy jak zwykle mnie nie zawiedli. Odbywa się właśnie kolejne święto, tym razem buddyjskie święto zmarłych. Flagi sa wskazówkami dla zmarłych, którzy w tym dniu wracają na ziemię. Tego dnia też rodziny i społeczności spotykają się i gotują jedzenie.… Czytaj dalej Puste krzesła i palenie pieniędzy
Kiermasz chińskich książek i lody z kopytkami
Dzisiaj udało mi się zrealizować jeden z żelaznych punktów w moim malezyjskim planie: zobaczenie wież Petronas Towers. Sa to drugie najwyższe na świecie bliźniacze wieże. W nocy robią naprawdę piorunujący efekt, migocząc jak zelektryzowane. Udało mi się je zobaczyć w ramach wycieczki na targi książek które odbywają się w Kuala Lumpur Convention Centre (tzw. KLCC- budynek stojący po sąsiedzku do Petronas Towers). Dostałam informację, że jest to coroczne wydarzenie,… Czytaj dalej Kiermasz chińskich książek i lody z kopytkami
Chińczyki trzymają się mocno?
Dziś nieco o chińskiej mniejszości w Malezji, która jest bardzo widoczna a sferze publicznej, szczególnie ostatnio. Odbywa się właśnie tzw. Mid-Autumn festival, czyli święto środkowo-jesienne, a tak naprawdę święto księżyca. Na ulicach i w sklepach wszędzie rozłożone sa tzw. mooncakes- okragłe ciastka w kształcie księżyca, bogato zdobione. Dość drogie, ok. 10-13 zł za 10-centymetrowe ciastko.… Czytaj dalej Chińczyki trzymają się mocno?
Jak śmierdzi durian i dlaczego czasem warto zaufać miejscowym
Po 12 godzinach lotu z lotniska we Frankfurcie - mój samolot wyladował w Kuala Lumpur. Odebrała mnie stamtad przedstawicielka AIESEC, Peisan. Razem z bagażami (23,7 kg! Absolutny rekord świata w minimalistycznym pakowaniu!) przedostałyśmy się najpierw kolejka ekspresowa a potem pociagiem lokalnym na stacje najblizsza mojego nowego miejsca zamieszkania. Niestety potem zrobiło się trochę trudniej bo… Czytaj dalej Jak śmierdzi durian i dlaczego czasem warto zaufać miejscowym