Kuala Lumpur ma to do siebie, że jest azjatyckim tyglem kulturowym. Wietnamski deser, chińska herbata, warzywa po koreańsku? Wszystko jest dostępne. Praktycznie codziennie można zjeść obiad w innym stylu, czy to rękami, pałeczkami czy widelcem. Ogólnie jestem bardzo otwarta na jakiekolwiek azjatyckie potrawy, jednak najmniej pociągająca wydawała mi się kuchnia japońska. Surowe/gotowane warzywa i ryby,… Czytaj dalej Rybka lubi pływać – wieczór japoński