Ostatnio znajomy zapytał mnie, czy jest wogóle coś za czym tęskię w Malezji, bo podobno czytając bloga odniósł wrażenie że życie w Kuala Lumpur jest jak lukrowany pączek, czyli cudownie przesłodzone. I faktycznie,mając do dyspozycji całoroczne lato i pyszną kuchnię, tęsknota za ojczyzną schodzi jakby na drugi plan. Zmotywowałam się jednak, i spisałam listę rzeczy… Czytaj dalej Za czym można tęsknić mieszkając w Malezji? Czyli czego tu brakuje do pełni szczęścia