Gotowe Plany Zwiedzania Malezji, Zwiedzanie Malezji

Malezja w niecałe 2 tygodnie (12 dni) – plan, budżet, inspiracja

Malezja to kraj idealny na zwiedzanie w wakacje, i ze wszystkimi jej atrakcjami spokojnie wypełnicie sobie 2-tygodniowy urlop.

Niedawno gościłam w Malezji mamę i siostrę i poniższy plan został stworzony właśnie dla nich. Po przetestowaniu, uważam że to naprawdę dobry sposób na pierwszy kontakt z Malezją. Plan zbudowałam na podstawie moich 3-letnich doświadczeń malezyjskich, ale kilka miejsc zostało mi poleconych przez znajomych Malezyjczyków.

Plan zwiedzania obejmuje 12 dni – dodatkowe 2 dni pozostawiam na wasze loty do domu 🙂

Kilka uwag:

*plan jest zbudowany w taki sposób, aby zapewnić jak najwięcej doświadczeń kulturowych, a więc zwiedzanie + parę dni relaksu na wyspie

*standard noclegów: pokój z łazienką, ale nie jest to poziom backpackerski, ale też nie super wygórowany. Średnio 100-150 zł za pokój dla 2 osób za noc, najważniejsza przy wyborze hoteli była dla mnie lokalizacja –  w centrum miasta lub blisko zabytków

*plan jest dość prosty do zrealizowania, ale trzeba być w stanie dogadać się po angielsku, żeby kupić bilety, wycieczkę w Cameron Highlands czy bilety na autobus.

Plan w formacie Excel, razem z kosztami i szczegółami znajdziecie tutaj.

(prawa autorskie należą do mnie, ale możecie go sobie ściągać, drukować i modyfikować, jeśli chcecie, proszę tylko o link do mojego bloga, jeśli zamieścicie go gdzieś dalej)

BARDZO ważne: aby ułatwić sobie zwiedzanie Kuala Lumpur i Penang, i nie dać się naciągnąć na wyższe ceny taksówek, ściągnijcie sobie na komórkę bezpłatną aplikację Myteksi (po angielsku). Dzięki niej zawsze bez problemu znajdziecie taxi i nie przepłacicie.

Plan na 12 dni:

Legenda:

zielony – relaks

żółty – sporo zwiedzania

czerwony – bardzo dużo zwiedzania

1 dzień – Kuala Lumpur

2 dzień – Penang

3 dzień – Penang

4 dzień – Penang

5 dzień – Cameron Highlands

6 dzień – Perhentian

7 dzień – Perhentian

8 dzień – Perhentian

9 dzień – Perhentian

10 dzień – Kuala Lumpur

11 dzień – Kuala Lumpur

12 dzień – Melaka

Dzień 1 – Kuala Lumpur

kuala-lumpur-skyline-50246519

Przez 3 dni w Kuala Lumpur proponuję zrealizować mój autorski program, dzięki któremu w 3 dni poznacie lepiej 3 najważniejsze kultury i religie w Malezji. Możecie wybrać, czy w was pierwszy dzień wolicie poznać lepiej kulturę malajską, chińską czy hinduską.

Link do planu zwiedzania na 3 dni: 

https://zuinasia.wordpress.com/2014/01/05/co-zwiedzic-w-kuala-lumpur-czyli-plan-pobytu-na-3-dni/

Pomysły na to, gdzie i co zjeść w Kuala Lumpur: 

https://zuinasia.wordpress.com/2014/01/12/co-zjesc-w-kuala-lumpur-czyli-najlepsze-dania-i-miejsca-moj-subiektywny-ranking/

Miejcie ze sobą butelkę wody i parasol. Najlepiej przemieszczać się metrem (LRT, monorail i KTM – różne linie) albo taksówką.

Dzień 2 – Penang

kek-lok-si

Rano jedźcie na dworzec Bandar Tasik Selatan (TBS) – dojedziecie tam z dworca KL Sentral szybkim pociągiem KLIA Transit, i kupcie bilety (kasy są na pierwszym piętrze, nigdy nie kupujcie od ludzi oferujących wam bilety, stojących przy wejściu na dworzec – to naciągacze!). Wystarczy być na miejscu godzinę przed odjazdem, bilety są zwykle dostępne bez problemu. 

Po przyjeździe do Penang: taksówką (z aplikacji Myteksi lub spod dworca) jedziecie do wybranego przez was hotelu. Polecam zatrzymać się w Georgetown – to stara część miasta z urokliwymi uliczkami i sztuką uliczną – większość atrakcji i zabytków znajduje się właśnie tam. 

Więcej o Penang:

https://zuinasia.wordpress.com/2012/10/08/sciana-tysiaca-zlotych-budd-swiatynia-wezy-i-lista-rzeczy-do-zjedzenia-czyli-penang-czesc-1/

https://zuinasia.wordpress.com/2012/10/10/azjatyckie-grafitti-domy-na-palach-i-smazone-kurze-lapki-penang-cz-2/

Obiad zjedzcie w knajpce niedaleko hotelu – Penang jest malezyjską stolicą jedzenia i napewno znajdziecie coś dla siebie.

Inspirację i przykłady dań, których możecie skosztować w Penang znajdziecie tutaj: https://zuinasia.wordpress.com/2014/02/06/penang-miasto-z-najlepszym-jedzeniem-na-swiecie-w-2013-roku-wg-lonely-planet/

Następny przystanek: muzeum Peranakan, czyli społeczności chińsko-muzułmańskiej, która rozwinęła się w Penang i w Melace. Muzeum to po prostu odnowiony dom zamożnej rodziny z lat 50-60 – znajdziecie tu stroje, meble i przedmioty codzienne. Jeśli będziecie mieli szczęście, może spotkacie starszą panią która należy do jednej z rodzin wywodzących się z kultury peranakan – pani chętnie pozuje do zdjęć i śpiewa piosenki.

Kolejne miejsce – typowo azjatyckie – to muzeum 3D, zwane również muzeum selfie. Historia i kultura miasta-wyspy Penang została tu przedstawiona w formie murali 3D, z którymi można zapozować – na zdjęciu będzie się wydawało, że stoicie w środku sceny historycznej, albo pozujecie ze znaną malezyjską osobistością. Brzmi głupio, ale to wciąga! Do tego w muzeum znajdziecie ekrany dotykowe, dostarczające dodatkowych informacji o mieście i wyświetlające hologramy z waszych biletów. Jest co robić!

Na kolację, jako że jesteście w Georgetown, macie do wyboru kuchnię chińską lub indyjską. Polecam zwłaszcza tą drugą – na uliczce Little India w Georgetown znajdziecie kapitalne miejsca z kurczakiem tandoori i chlebem naan.

Dzień 3

Penang

monkey02

Rano zapakujcie po butelce wody, czymś małym do jedzenia (polecam bułeczki z dżemem kokosowym – kaya buns, do kupienia w każdym sklepiku 7-11), załóżcie dobre buty do chodzenia i strój kąpielowy pod koszulkę i szorty. Zapraszam was do dżungli!

Park narodowy w Penang oddalony jest zaledwie niecałą godzinę jazdy z Georgetown.

Wskoczcie w autobus 101, który odjeżdża z charakterystycznego walcowatego wysokiego budynku o nazwie Komtar. Komtar jest widoczny z prawie każdego miejsca w mieście, na pewno go znajdziecie. Zapłaćcie u kierowcy i wysiądźcie na ostatnim przystanku (wejście do Penang National Park).

Zarejestrujcie się w drewnianej budce przy wejściu (rejestracja darmowa, chodzi o bezpieczeństwo – strażnicy wieczorem patrolują dżunglę w poszukiwaniu turystów, jeśli ci nie wyszli do zachodu słońca) i już możecie ruszać w dżunglę!

Do wyboru jest kilka ścieżek o różnym stopniu trudności – ja polecam wam drogę do Małpiej Plaży (Monkey Beach) – normalnym tempem dojście do plaży zajmuje ok 1.5 godziny. Ścieżka jest średnio trudna – na początku płaska, pod koniec trzeba pokonać sporo naturalnych przeszkód jak konary drzew czy błotniste rejony. Rozglądajcie się na boki – na pewno zauważycie wiewiórki, piękne tropikalne ptaki i wielkie jaszczurki (monitor lizards).  Na pewno się nie zgubicie – po drodze będą was prowadzić tabliczki ze strzałkami. Uwaga: spacer w warunkach tropikalnych to kompletnie inne doświadczenie niż ten w klimacie umiarkowanym – wilgoć jest ogromna, oddycha się dość ciężko, a w ciągu dnia temperatura stabilnie trzyma się w granicach 35 stopni C. Przygotujcie się na nadspodziewanie dużo potu 🙂

Po dojściu na plażę polecam kąpiel w cieplutkiej, dość czystej wodzie – tylko pamiętajcie o zabezpieczeniu ubrań i plecaków zawczasu – plaża jest słynna z grup małp mieszkających na palmach okalających plażę – i zdarza się że te małe urwisy kradną!

Wrócić możecie na 2 sposoby: albo wracając tą samą drogą pieszo, albo biorąc łódkę która w 10 min dowiedzie was do wejścia do parku – cena to 10RM za osobę. 

Po powrocie do hotelu (powrót autobusem 101) i po prysznicu (będziecie go potrzebować, serio), polecam wam spacer fotograficzny po Georgetown. Dzielnica ta jest znana z ukrytych w różnych miejscach realistycznych murali – znajdziecie tu 10-metrową dziewczynkę skaczącą na skakance, chińskie bóstwa, wielkiego rudego kota  a także malunki powiązane ze stojącym obok motorem czy rowerem. Najbardziej znaną uliczką jest Armenian Street, na niej też znajdziecie wypożyczalnie rowerów, jesli wolicie zwiedzanie na dwóch kółkach. 

Na kolację polecam wam doświadzenie posiłku w foodcourcie – czyli w restauracji pod gołym niebiem, która składa się z dziesiątek małych stoisk, z których każde serwuje tylko 1 danie. Można wybrać dokładnie to, co się lubi, albo podzielić się różnymi daniami z przyjaciółmi i w ten sposób zdegustować mnóstwo dań w jeden wieczór. Kolejny plus takich miejsc to ceny – jak na jedzenie uliczne przystało, na pewno nie zniszczy wam ono portfela wysokimi cenami. Za danie zapłacicie od 2 do 10 zł. 

Najsłynniejszy i największy foodcourt znajduje się nad morzem – przy Gurney Road. Każdy taksówkarz bez problemu was tam zabierze, to bardzo znane miejsce. Uwaga : miejsce to otwiera się ok. 7 wieczorem, wcześniej spora część budek z jedzeniem jest zamknięta.

Dzień 4

Penang

penang-jul-2012-bb5

Rano zapraszam was na najcudownieszy chiński wynalazek śniadaniowy – pierożki dim sum! Te robione na parze lub smażone małe dzieła sztuki zwykle zawierają w sobie owoce morza i warzywa. Macie okazję poćwiczyć swoje umiejętności jedzenia pałeczkami! Spróbujcie koniecznie har gaw i siu mai.

Uwaga: dim sumy je się raczej wcześnie, więc knajpki je serwujące największe oblężenie przeżywają od 6 do 8 rano. Po 9 rano możecie natknąć się na pustki… bo wszystkie pierożki zostały już zjedzone!

Kontynuując klimat chiński – kolejnym punktem jest świątynia Kek Lok Si, największa buddyjska świątynia w Azji południowo-wschodniej. Dojedziecie tam taksówką – znajduje się ona trochę za miastem. Kicz, kolory, sztuczne kaczki na stawie, sztuczne żółwie na trawie i ławeczki w kształcie jamników – jest azjatycko i kiczowato w 100%. Kompleks świątynny jest naprawdę ogromny, więc chwilę wam zajmie zwiedzanie. Wejście jest trochę ukryte, wchodzi się przez „bazarek” z różnościami, po schodach w górę. 

Będąc w środku, napewno natkniecie się na drzewa życzeń – na których można zawiesić kolorową wstążkę w danej intencji. Napiszcie na jednej swoje imię i datę i zwieście na jednej z gałęzi – może życzenie się spełni! Nie zapomnijcie zostawić za to datku w skarbonce obok.

Na samą górę, do wielkiej statuy, możecie wjechać kolejką linową, taką jak na Gubałówkę. Cena: 5RM za wjazd i zjazd.

Na popołudniowe zwiedzanie polecam Jetty, czyli starą osadę rybacką, zbudowaną w całości na wodzie, na palach. Kiedyś żyły w niej klany chińskie trudniące się rybołóstwem – ale do teraz większość domów jest zamieszkała. Osada jest objęta patronatem UNESCO.

Na wieczorną herbatkę polecam chińską herbaciarnię, w której zobaczycie jak przebiega proces parzenia herbaty, spróbujecie lokalnych specjałów i może nawet pogawędzicie trochę z właścicielem, który jest herbato-maniakiem. Bardzo ciekawe doświadczenie!

Dzień 5

Cameron Highlands

Malaysia_Cameron_Highlands

Cameron Highlands znane jest z pól herbacianych, plantacji truskawek i warzyw. To najchłodniejsze miejsce w Malezji, bo znajduje się na wzgórzach (jak nazwa wskazuje). Chłód dochodzi do 18 stopni w nocy! Jak na malezyjskie warunki to naprawdę zimno jak w lodówce 🙂

Więcej o Cameron Highlands:

https://zuinasia.wordpress.com/2013/07/20/strawberry-fields-forever-czyli-plantacje-herbaty-w-cameron-highlands/

Rano 7:45 lub 8:00 autobus z dworca autobusowego do Cameron Highlands. Odjazd koniecznie musi być przed 8:30 – inaczej nie załapiecie się na popołudniowe zwiedzanie. Autobusy odjeżdżają co 30 min lub co godzinę, w zależności od pory dnia.

Po przyjeździe od razu biegnijcie zarezerwować wycieczkę jeepem, ostatnia wycieczka zaczyna się o 13:45. 

Uwaga: Tanah Rata (główne miasteczko Cameron Highlands) to po prostu jedna, 200-metrowa ulica. Nie ma jak się zgubić – znajdują się przy niej wszystkie restauracje, hotele i agencje podróży. Właśnie w jednej z nich możecie zarezerwować zwiedzanie – zwykle kosztuje to 35 RM od osoby.

Szybka rezerwacja da wam chwilę na zakwaterowanie się w hotelu i zjedzenie czegoś pysznego na obiad – na głównej ulicy znajdziecie pyszne hinduskie knajpki serwującej świeże curry i chlebki naan i chapati, a do tego koktajle truskawkowe z rosnących lokalnie owoców.

Na wycieczkę zabiorą was jeepem, jako że normalne samochody miałyby problem z podjazdem pod spore wzgórza Camerońskie. Zobaczycie słynne pola herbaty, zwiedzicie fabrykę herbaty i wypijecie po filiżance ulubionego napoju na tarasie z widokiem na soczystozielone wzgórza. Potem przejdziecie spacer po najwyższym wzgórzu w okolicy (2000 m.n.p.m) i wdrapiecie się na drewnianą budkę widokową – wspaniałe doświadczenie, jako że chmury znajdują się pod wami i możecie na nie spojrzeć z góry! Po wizycie na farmie truskawek i zakończeniu wycieczki, poproście kierowcę, żeby wysadził was na nocnym bazarku w miejscowości Brinchang. Możecie tam zjeść kolację – zupę hotpot. Hotpot (nazywany też steamboat) to sposób gotowania zupy w sporym, otwartym garnku z wywarem. Goście sami wybierają sobie, co chcą zjeść w zupie i nabierają surowe warzywa, grzyby, makaron i owoce, po czym samemu gotują we wrzącej zupie. 

Wieczorem przejdżcie się do Father’s Hostel – w recepcji można zarezerwować bilet na minibus na wyspy Perhentian. W cenie zawarty jest też bilet na prom na wyspy w obie strony. 

Dzień 6, 7, 8, 9

Wyspy Perhentian

Pulau-Perhentian

Są to małe wyspy, o bardzo ograniczonej liczbie noclegowni. Strony internetowe posiada tylko 20% z nich i w związku z tym rezerwacje są zalecone 1-2 miesiące wcześniej.
Dużo osób przyjeżdża na wyspę i od razu po wylądowaniu na plaży zaczyna biegać od hostelu do hostelu pytając o wolne miejsca. Atmosfera jest dość nerwowa, ludzie podbierają sobie pokoje, czasem nawet licytują się z innymi o cenę. Często jest możliwe załatwienie sobie noclegu w ten sposób, ale nigdy nie ma się 100% pewności, że dostanie się pokój na daną noc.
Jeśli chcecie spać spokojnie – rezerwujcie pobyt na wyspach z duuużym wyprzedzeniem!
Polecany nocleg na Perhentian:
Ewan’s Place – KONTAKT

Rano odbierze was z hotelu minibus. Wyjazd jest ok 9-10 rano, więc spokojnie zdążycie jeszcze zjeść śniadanie.

Na śniadanie polecam naleśniki z bananami lub truskawkami u głuchoniemej pary staruszków, którzy mają swoją malutką knajpkę Yong Teng naprzeciwko banku Maybank w Tanah Rata. Poćwiczcie „miganie” i rozkoszujcie się chłodnym porankiem.

Więcej o tym miejscu: 

http://www.tripadvisor.com.my/Restaurant_Review-g1497917-d3588333-Reviews-Yong_Teng_Cafe-Tanah_Rata_Cameron_Highlands_Pahang.html

Po ok. 5-6 godzinach dojedziecie na miejsce. W porcie musicie jeszcze zapłacić opłatę ekologiczną (5RM za osobę), po czym łódka zabierze was na wybraną wyspę (Perhentian Kecil lub Perhentian Besar). Łódki mają to do siebie, że mocno skaczą na falach, więc osoby z chorobą morską mogą być narażone na nieprzyjemne doznania, niestety.

Przez następne 3 dni rozkoszujcie się nurkowaniem z maską, leżeniem na plaży i drinkami wieczorem w knajpkach nad wodą. Polecam wycieczkę całodniową, podczas której łódeczka zabierze was w 5 różnych miejsc w których z maską i rurką można obejrzeć przepiękne koralowce, ryby i nawet małe rekiny. Koszt tej wycieczki, w zależności od miejsca w którym rezerwujecie, waha się od 35 do 40 RM za osobę. Taniej jest na Coral Beach, drożej na Long Beach.

Na kolację polecam zestaw grillowy – wybrana ryba lub mięso, ziemniak pieczony w mundurku, owoce, sałatka, napój i słodki chleb bananowy za 20 RM za osobę. Dostępny w restauracjach na plaży, knajpy otwierają menu wieczorne o 7 wieczorem.

Powrót z Perhentian do Kuala Lumpur polecam samolotem – jeśli kupicie bilety Air Asia z wyprzedzeniem, będzie was to kosztować nawet mniej niż autobus. Lotnisko znajduje się godzinę drogi od portu i nazywa się Kota Bharu (Kota Baru). Dojedziecie tam taksówką (75RM).

Dzień 10

Kuala Kumpur

batu_caves_murugan_statue_by_draken413o-d4xz48b

ostatni dzień z listy https://zuinasia.wordpress.com/2014/01/05/co-zwiedzic-w-kuala-lumpur-czyli-plan-pobytu-na-3-dni/

Dzień 11

Kuala Lumpur lub Pulau Ketam

P1120940-Panorama

Jeśli chcecie zaopatrzyć się w pamiątki, to dzisiaj jest ten dzień 🙂 Polecam wam Pasar Seni – klimatyzowane miejsce z mnóstwem sklepików z rękodziełem i pamiątkami, o które nie trzeba się targować, bo mają ustalone ceny. Dojedziecie tam metrem LRT – przystanek Pasar Seni.

Możecie też wybrać się do akwarium – jest to jedno z największych takich miejsc w Azji, możecie przejść się szklanym tunelem gdzy nad wami będą pływać rekiny i płaszczki. 

Wieczorem polecam kolację na wieży KL Tower, w obracającej się restauracji z widokiem na całe miasto. Do restauracji nie trzeba robić rezerwacji.  Inna opcja na wieczór: bar Helipad na szczycie jednego z biurowców w centrum – napiszcie mi wiadomość z prośbą o wskazówki jak tam trafić, bo nie jest łatwo – ale warto!

Jeśli chcecie wyrwać się z miasta, zapraszam na wyspę tysięcy krabów – Pulau Ketam. Znajduje się ona tylko godzinę drogi z KL, i bez problemu dojedziecie tam lokalnym pociągiem. Ta wioska rybacka, chociaż niewielka, to naprawdę urokliwa – możecie wynająć rowery i objechać całą wyspę albo po prostu przejść się spacerkiem i zjeść świeże kraby i krewetki na obiad w jednej z lokalnych knajpek. Świeższych owoców morza nie da się znaleźć! 

Więcej o zwiedzaniu Pulau Ketam: 

https://zuinasia.wordpress.com/2014/05/12/pulau-ketam-malezyjska-wyspa-tysiaca-krabow/

Dzień 12

Melaka

9078087594_da6063057e_b

Melaka to stara, portugalsko-chińska osada położona 1.5 godziny drogi z Kuala Lumpur.  Słynie z kultury peranakan, pysznego jedzenia (rice balls, laksa, pineapple tarts). Znajdziecie tu białe, portugalskie kościółki i tradycyjne chińskie domki – fantastyczny miks!  Wieczorami ulica Jonker Street rozświetla się setkami lampionów, a sprzedawcy oferują tam wszystko – od antyków przez jedzenie uliczne, aż do możliwości zaśpiewania karaoke na środku ulicy.

Więcej o Melace: 

https://zuinasia.wordpress.com/2012/09/10/fikusne-riksze-i-krewetki-na-patyku-czyli-wycieczka-do-melaki/

Dojedziecie tam z dworca Bandar Tasik Selatan. Ten wielki, nowoczesny dworzec autobusowy wygląda jak lotnisko i możecie do niego łatwo trafić, biorąc szybką kolejkę KLIA Transit (1 przystanek, 10-15 minut). Autobusy do Melaki odjeżdżają przez cały dzień, co 15-30 minut. Bilet kosztuje 18 RM za osobę.

Z dworca w Melace łatwo dojedziecie na starówkę autobusem nr 17 (Panorama). Poproście, żeby kierowca wysadził was na Merdeka Square.

Starówka jest dość mała, więc bez problemu zwiedzicie ją pieszo. Macie też opcję zwiedzania kwiecistą, kolorową rikszą (40RM za godzinę) – kierowca zawiezie was do najważniejszych zabytków i poczeka, aż je zwiedzicie lub zrobicie sobie zdjęcia.

Punkty obowiązkowe:

Dutch Square (Plac Holenderski)

Jonker Street – jedzenie uliczne i suweniry, na tej ulicy są też świątynie 3 głównych religii: chińska, chrześcijańska i muzułmańska

Statek portugalski – w środku jest muzeum historyczne

Pałac Sułtana – w środku muzeum, wejście 2 RM

Ruinki fortecy portugalskiej na wzgórzy (Famosa), z góry jest ładny widok na miasto

Spacer przy rzece albo krótki rejs stateczkiem

Wracając do Kuala Lumpur, miejcie na uwadze, że ostatni autobus odjeżdża o 7 wieczorem – dajcie sobie więcej czasu na dojazd na dworzec, bo wieczorem często tworzą się korki na tej trasie. 

Znane i polecane restauracje w Melace:

Nancy’s Kitchen
Jalan Hang Lekir | Off Jalan Tun Tan Cheng Lock, Melaka,
Warto zjeść: potrawy z kultury nyonya: The Kway Pie Tee, Popiah, Lor Bak, Laksa

Riverine Coffeehouse (nad rzeką)
108 , Lorong Hang Jebat ( 1st Cross Street ), Melaka, Malaysia
Warto zjeść: Ayam buah keluak (kurczak), soki owocowe, kawa, Ikan Masak Lemak Nenas (ryba)

Capitol Satay
41 Lorong Bukit Cina, Melaka 75100, Malaysia
Otwierają o 4 po południu, trzeba być na czas albo będzie wielka kolejka!
Warto zjeść: wszystko

Big Bowl Ice
11, Jalan Kota Laksamana 1/2 | Taman Kota Laksamana, Melaka
Warto zjeść:
desery lodowe z Tajwanu!

Calanthe Art Cafe:
11. Jalan Hang Kasturi, Melaka 75200, Malaysia
Warto:
kawa z 13 stanów Malezji do wyboru

Poza tym w Melace można zjeść gdziekolwiek:
chicken rice ball: kulki z ryżu gotowanego w rosole (ale bez kawałków mięsa w środku) – można maczać w sosie sojowym
nyonya laksa – zupa laksa typowa dla Melaki,
asam pedas fish – ryba w sosie pikantno-kwaśnym, z tamaryndem i warzywami
satay celup – jedzenie na patykach gotowane w sosie orzechowym
pai tee – warzywka w chrupiących małych naparstkach ze smażonego ciasta, przystawka

99 myśli w temacie “Malezja w niecałe 2 tygodnie (12 dni) – plan, budżet, inspiracja”

  1. Bardzo przydatny wpis jeśli się organizuje wyjazd na Malezję. Sporo się napracowałaś! Dodaję wspis do ulubionych i jeśli tylko pomyślę o Malezji to wrócę po szczegóły. Zdjęcia robią wrażenie. Pozdrawiam.

  2. Cześć, cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga 🙂 W Malezji byliśmy parę lat temu i większość z rzeczy, które opisujesz widzieliśmy ! Super, że wstawiłaś taki plan – dla kogoś, kto próbuje Malezji po raz pierwszy to ogromna pomoc ( w końcu najwięcej zajmuje właśnie układanie trasy:) Dla nas najcudowniejsze było Cameron Highlands, ale na piechotę przez plantacje herbaty i wschodnie wybrzeże 🙂 Ponieważ zastanawiamy się nad wyjazdem do Malezji w przyszłym roku i chcielibyśmy być raczej w miejscach nieturystycznych pewnie chętnie skorzystałabym z Twojej porady 🙂 Czy byłoby to możliwe? Chodzi mi zwłaszcza o wschodnie wybrzeże, aż do granicy z Tajlandią, bezpieczeństwo w strefie przygranicznej (parę lat temu nie było dobrze) itd. Suuper post !

    1. Czesc, wybieramy się w lutym do Malezji. Powiedz proszę jak udala się Twoja podróż bo luty tak jak listopad jest pora monsunow. Nie wiem czu uda nam się skozystac z wysepek na wschodnim wybrzezu

  3. Cześć! Dzięki Ci wielkie za ten wpis oraz całego bloga – dzięki niemu dużo łatwiej mi ocenić, co chcę zobaczyć 🙂 Ja będę musiała ten plan 1. skurczyć; 2. zmodyfikować. Lecę w listopadzie, więc zamiast Perenthianów planowałam Langkawi + tajską Koh Lipe, bo bardzo zależy mi na snorkelingu, no i niestety mam tylko 10 dni do wygospodarowania. Moim problemem jest też ogromna chęć zobaczenia sanktuarium słoni (raczej nie odpuszczę) oraz Singapuru choć na 1 dzień (to mój pierwszy raz w tych okolicach i nie wiem, kiedy będzie następny). Kolejny kłopot jest taki, że loty lokalne odpadają, więc nie zaoszczędzę czasu. Czy jest opcja, żebym ułożyła sobie przykładowy plan i spytała Ciebie, czy czasowo jest on do zrealizowania? Czy z tej listy jest coś, co można spokojnie pominąć na rzecz Singapuru? Myślałam o Melace, a wcześniej też o Penangu, ale teraz już nie jestem tak pewna tego drugiego. Kolejne pytanie jest takie, czy myślisz, że osoba dość anemiczna i szybko tracącą siły + oddech wytrzyma na takim spacerze w dżungli, jeśli będzie bez presji? 😉

  4. Kapitalnie, że wpis pojawił się właśnie w tej chwili! Za trzy tygodnie jedą z rodziną (żona + córa) do Malezji, w KL planuje być od 6 do 10 sierpnia 🙂 Na pewno skorzystam z podpowiedzi 🙂

      1. Jasne, być może na miejscu natkniemy się na siebie – czasem miasta są ogromne, a jednak ludzie spotykają się na ulicy 🙂 Dam znać 🙂 Mam jeszcze pytanie dot sieci komórkowych – preferujesz/polecasz jakąś konkretną miejscową sieć/kartę prepaid? Bo że będziemy musieli kupić kartę na miejscu to dość oczywista sprawa 🙂

      2. Maxis albo Digi, można kupić bez problemu na lotnisku i na dworcu, albo w centrach handlowych. Działają bez problemu 🙂

  5. Dzieki za super plan. Mam pytanie o CH. Planujemy dojechać tam z KL autostopem, więc wyjedziemy wcześnie rano ale nie wiemy na którą dotrzemy. Więc zakładam, że raczej nie zdążamy na zwiedzanie tego dnia. Czy w takim wypadku damy radę zwiedzić plantacje nastepnego dnia rano i popołudniu już wyjeżdżać z CH w stronę Penang? Czy też lepiej zaplanować tam 2 noclegi (ale boje się o nudę). Wypada nam czasowo wyjazd tam na weekend i tu drugie pytanie, czy w związku z tym będzie mnóstwo ludzi i korki na drodze? Dodam, że to będzie w okolicach 12 lutego, więc po Chińskim Nowym Roku.
    Pozdrawiam

    1. Większość programów zwiedzania obejmuje pół dnia, ewentualnie cały dzień (ceny i programy się różnią, sami wybieracie wycieczkę odwiedzając biuro podróży). Więc spokojnie zdążycie wyjechać po południu. Ale nawet jeśli zostaniecie tam na dłużej – zawsze możecie iść na wyprawę do dżungli, fantastyczna sprawa! Jest kilka tras, dość dobrze oznakowanych, po których można się poruszać. Co do terminu – mogą być korki, cały miesiąc w okolicach Chińskiego Nowego Roku jest ciężki na drogach. Ale jeśli nie pojedziecie dokładnie w same święta, powinno być ok. Pozdrawiam!

  6. Przyznam, że ja zazwyczaj jadę w jakieś miejsce na zasadzie ‚zobaczymy, co będzie’- tylko wstępne rozeznanie i niezbyt dużo planów, bo wtedy poznaję rzeczywiście fajne miejsca i co najlepsze- ludzi, więc zazwyczaj nie korzystam z takich planów. Ale muszę też dodać, że jednak większość podobne ułatwienia ubóstwia i fajnie, że to zrobiłaś, skorzysta na pewno mnóstwo osób 🙂

  7. Idealnie, gotowy plan na wyjazd 🙂 Bardzo mi się podoba, szczególnie, że Malezję mam w swoich planach! Zapewne go zmodyfikuję pod siebie, bo przecież każdy zwiedza inaczej, ale i tak dziękuję! Przyda się 🙂

  8. Cześć! Super plan! Na pewno wykorzystam go w swojej podróży:)

    Niestety wypada mi tak że 31.sierpnia (święto narodowe) powinnam jechać z Penang do Cameron Highlands. Easybook.com pokazuje że autobus będzie ale mam pewne obawy oraz czy wycieczki po farmach się odbędą? ewentualnie mogę to przesunąc na 30.sierpnia ale wtedy pojawia się problem autobusu i promu do Perhentian. Mogłabyś mi coś doradzić?

    I przez jaką stronę najlepiej kupić bilet online?
    Znalazłam połączenie Penang Komtar->Tanah Rata (8:00) Company: New Asia Travel. na Easybook.com
    Da się jakoś kupić bilet z Cameron do Perhentian online?

    Dzięki i pozdrawiam

    1. Hmm wydaje mi się że wycieczki powinny być dostępne, jako że to turystyczny czas, więc na pewno przewodnicy liczą się z większym utargiem. Nie martwiłabym się o to 🙂
      Bilet online możesz kupić jak najbardziej na Easybook, działa bez problemów.
      Z tego co wiem, nie ma możliwości kupna biletu z Cameron do Perhentian online, trzeba kupić osobiście w hostelu na miejscu.

  9. Zuza wybieram się do Malezji koniec grudnia, początek stycznia. Powiedz czy jest to odpowiedni termin na zwiedzanie? Czy moje jednak z racji Nowego Roku będzie utrudniona komunikacja po tym kraju? Bedę wdzięczna za odpowiedz 🙂

    1. Jedynym problemem mógłby być Chiński Nowy Rok – sprawdź jakie są jego daty w tym roku. Żadne inne święto nie utrudni podróży. W styczniu Perhentian i wyspy na wschodzie będą raczej zamknięte. Proponuję skupić się bardziej na Langkawi albo innych wyspach na zachodnim wybrzeżu. Pozdrawiam!

  10. Fajny plan. Budzi we mnie tylko jedną wątpliwość 🙂 Wskazane przez Ciebie miejsca znajdują się po obu stronach półwyspu (Penang i KL na zachodzie, Perhentians na wschodzie). Pogoda jest tam zupełnie inna, pory suche trochę się rozmijają. Kiedy najlepiej realizować Twój program żeby nie martwić się warunkami atmosferycznymi?

    1. Hmm najlepiej unikać stycznia-marca i września-października. W przypadku gdy monsun jest na wschodzie, można jechać na Langkawi, a gdzy jest na zachodzie – na Perhentian. Nie widzę problemu, plan z wyspami można stosować wymiennie 🙂

  11. Cześć! Czytałam że promy z Perhentian są o 8, 12, 16. To prawda? W ogóle nie mogę znaleźć miejsca gdzie je kupić online, chyba że nie trzeba? jak myślisz? jak to sie w ogołe odbywa? mam nocleg na coral bay i tam dopływają łodzi czy trzeba z long beach płynąć? i jeszcze airasia ma loty powrotne o 17:25 i 18:55 i nie wiem który wybrać 😉 milion pytań ale nie wiem jak to zorganizować żeby się nie spóźnić ;p

    1. Promy na Perhentian (w sensie: z lądu na wyspę) kursują nieregularnie, ale ostatni jest o 4 po południu. Trzba przyjechać do portu, jak się zapełni łódź to odpływa. Dopłyniesz bezpośrednio z portu na Coral Bay. Kupisz bilet na miejscu w porcie, są agencje podróży które sprzedają bilety na łodzie tam na miejscu. Lot o 18.55. Bierzesz łódź o 4 po południu, potem godzinną taksówkę i będziesz na lotnisku ok godzinę przed wylotem.

  12. Cześć Zu, wkrótce planuję wyprawę do Malezji, Kuala Lumpur mnie nie przeraża, zwłaszcza po przeczytaniu Twojego przewodnika, mam jednak problem i nie rozumiem fragmentu dotyczącego wysp Perhentian. Planuję wybrać się na Perhentian Besar. Jednak nie wiem jak to „ugryźć”. Gdzie powinienem pojechać w KL i czym, żeby złapać łódkę na wyspę i jak już wyląduję na tej wyspie to co dalej? Jak dotrzeć do hotelu? Mogłabyś mi dać trochę wskazówek. Zatrzymam się w jakimś hotelu w centrum i co mam zrobić, żeby dotrzeć na wyspę i później co robić na tej wyspie żeby dotrzeć do konkretnego hotelu?

    1. Z KL – autobus do Kuala Besut (to najbliższe miasto w którym jest port). Autobusy odjeżdżają z różnych miejsc, ale rozkład możesz sprawdzić i bilety możesz kupić na http://www.easybook.com/ chociażby. W porcie łapiesz łódź na wyspę Perhentian (bilety można kupić na miejscu, ostatnia łódź płynie jakoś o 3 po południu czy o 4. Na wyspie już samo musisz ogarnąć miejsce w którym znajduje się hotel – wszystkie są przy plaży, więc wystarczy się trochę przespacerować.

      1. Dzięki za podpowiedz i linki. Jednak jak próbuję znaleźć autobus do Kuala Besut, nie ma takiej opcji.

  13. Cześć ZUZU, Mozesz mi doradzic czy poczatek listopada nadaje sie do zwiedzania Penang? Z gory dziekuje za odpowiedz.
    pozdrawiam
    Ewa

    1. Oczywiście, jak najbardziej. Penang to bardziej turystyka miejska, zwiedzanie świątyń i dużo jedzenia 🙂 A deszcz – owszem, będzie padał, ale nie cały dzień. Zwykle pada mniej więcej podobnie – np. codziennie rano, albo codziennie po południu. Wystarczy dostosować wyjścia do rytmu deszczu 🙂 Pozdrawiam serdecznie! Zu

  14. Dziekuję bardzo za odpowiedź i za super pomocny plan zwiedzania Malezji!! My wlasnie na nim sie opieramy :)Plan mamy taki: KL 3 dni, Cameron Highlands 1-2 dni, Penang 2 dni, Langkawi 2 dni, koh lipe 3 dni a z tamtąd juz do Krabi i zwiedzanie Tajlandii i Kambodzy. I tu sie zastanawiam caly czas nad ta pogoda. Ktos na jakims forum napisał ze byl dwa lata pod rząd w listopadzie w Malezji (niestety nie wiem gdzie) i ciagle potwornie lało. Jak myslisz jaka pogoda może być na Langkawi ? Toć to już troche wyżej.. Czy nie lepiej zamienic pobyt na wyspach Malezyjskich na Tajlandzkie. Tu z polskiej pespektywy wydaje sie nie wielka roznica odleglosci ale chyba moze miec to duze znaczenie.. Odpuscilam wyspy Perhentian wlasnie ze wzgledu na pore roku i czytalam ze okolice Langkawi powinny byc ok ale nie chcialabym ok bo to nasze wakacje zycia i tak jak na zwiedzanie nie musze miec super pogody to na tych kilka dni wypoczynku miedzy wolalabym aby bylo fajnie. Zapytam jeszcze o Cameron Highlights. Zastanawiam sie czy 1 dzien starczy? Jakby lalo to wziac jakies peleryny przeciwdeszczowe czy parasole?? Moze to dziwne pytania ale jak sie tam niebylo to naprawde trudno ocenic. Na twoim blogu jest propozycja 1ego dnia wystaczy czy pozostanie niedosyt. Mamy ogolnie 30 dni przylot do KL a wylot z Bangkoku. I tak tez sie zastanawiam czy starczy nam czasu na Kambodze czy moze ja odpuscic. Jedziemy z Poznania 🙂 wiec jesli czegos potzrebujesz daj znac 😉

    1. W listopadzie na Langkawi powinno być ok, najgorsze deszcze są we wrześniu. Dla Polaka, tropikalna pogoda może być dziwna – tutaj nawet podczas pory suchej pada codziennie i jest to zupełnie normalne. W czasie monsunu pada po prostu więcej, ale też nie cały dzień. Nie ma różnicy jakiejś wielkiej między wyspami tajskimi a Langkawi. Wg mnie na Cameron Highlands wystarczy 1 dzień, ale jeśli chcesz się porozkoszować spacerem przez pola herbaty dłużej, to 2 dni też są ok. Polecam parasole, pelerynę taką foliową zawsze można w razie potrzeby kupić na miejscu (w kurtce się zagotujesz). Jeśli masz 30 dni, to skupiłabym się na Malezji i Tajlandii – „zaliczanie” krajów w pośpiechu może wcale nie być takie przyjemne. Ale to moja osobista opinia 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

  15. Cześć Zu, jesteśmy już w KL i zaczeliśmy zwiedzanie. Zgodnie z Twoim przewodnikiem. Zmieniły nam się trochę plany i planujemy na wyspy pojechać z Georgetown. Jest to możliwe ? Mogłabyś przesłać swoje sugestie jak się dostać się do Kuala Besut z Georgetown. Z góry dziękuję za odpowiedź.

  16. Zu, zainspirowani Twoim blogiem spędziliśmy w Malezji z naszą 11 letnią córką świetne i pełne wrażeń wakacje. Nasza dwutygodniowa trasa zrealizowana w sierpniu ubiegłego roku: Singapur -> Perhentian Kecil -> Borneo (Sandakan) -> KL. Transport ze względu na ograniczony czas oparty na AirAsia. Hotele rezerwowane z wyprzedzeniem (tak wolimy). Mimo że minął już rok cały czas wspominamy naszą podróż – zresztą obiecaliśmy już sobie że w przyszłym roku wrócimy w Twoje okolice i zajrzymy na zachodnie wybrzeże. Wielkie dzięki! Marzena i Krzysiek

    1. Cześć! Cieszę się że wam się tak podobało! Zdecydowanie macie jeszcze sporo w Malezji do zobaczenia, zapraszam was serdecznie na kolejną wyprawę 🙂 Pozdrawiam! Zu

  17. Witaj Zuza! Nie wiesz jak się cieszę, że trafiłam na Twojego bloga, bardzo interesująco piszesz. Chciałabym pojechać do Malezji właśnie na 2 tygodnie, w 2-giej połowie listopada (a może lepszy byłby koniec października?). W związku z tym odpada wschodnie wybrzeże. Czy poleciłabyś jakąś inną wyspę zamiast Perhentian – może Langkawi albo Pangkor? I mam jeszcze pytanie nietypowe – czy w KL widzi się biegaczy i czy są specjalne ścieżki dla nich i jak jest w innych rejonach Malezji? Biegam kilka razy w tygodniu, więc dlaczego mam nie biegać tam gdzie spędzam urlop 🙂 Pozdrawiam serdecznie i z góry dziękuję za odpowiedź.

    1. Hej! Tak, Pangkor albo Langawi to jedyne opcje które mogę zaproponować. Co do biegania – wiem, że ścieżki są tylko w parku KLCC. Po ulicach nie polecam biegać. ALE czy próbowałaś kiedykolwiek biegać w kraju tropikalnym? Wilgotność i temperatura są tak wysokie, że wszyscy biegają na bieżni w klimatyzowanej siłowni. Inaczej po max 10 minutach człowiek jest tak zmęczony jak po 2-godzinnym biegu. Może twój hotel będzie miał siłownię.

  18. Wybieramy się do Malezji w połowie lutego. Chcemy też wypocząć na jakiejś plaży. Czy to dobry termin? Nie chce zwiedzać i leżeć na plaży w deszczu. A jak z komarami?

    1. Nie jest to idealny termin, jako że jest to końcówka pory deszczowej i najpiękniejsze wyspy (Perhentian, Tioman) mogą być zamknięte z powodu opadów. Na komary należy normalnie zabezpieczyć się lokalnymi sprejami i spać w pokoju z zamkniętym oknem lub moskitierą.

  19. Witam! Bardzo proszę o informacje czy jest możliwość wcześniejszego kupna lub rezerwacji biletów na wieże Petronas i Menara w KL. To się przyda na pewno nie tylko mnie, bo tam szkoda czasu na stanie w kolejkach. Pozdrowienia, Aleksander

  20. Hej,

    Czy miesiące Czerwiec-Wrzesień to dobry czas na zrealizowanie Twojego planu wycieczki? Chcielibyśmy zwiedzić Malezję w okresie naszych wakacji, ale po przeczytaniu kilku przewodników czuję się skołowana kiedy ten dobry czas jest 🙂 Dzięki za odpowiedż z góry! (Bloga masz super, naprawdę masa informacji!)

    1. Tak, jest w porządku! Jedyne miejsce które jest problematyczne we wrześniu to wyspa Langkawi. Wszystko inne jest ok 🙂 Pozdrawiam serdecznie!

  21. hej,
    wybieram się do malezji w marcu. mam w planach zatrzymanie się na wyspie perhentian lub langkawi. skąd jednak mam wiedzieć czy któraś wyspa będzie otwarta ?
    moje drugie pytanie jak bezpośrednio z penang dostać się do cameron highlands ( chyba nie muszę się wracać do KL?)

    1. Pisz maile albo wiadomości na fb do hoteli które cię interesują albo zobacz czy są możliwe rezerwacje na te dni.
      Z Penang dojedziesz do CH autobusem, codziennie jest ich conajmniej kilka.

  22. Czesc! Swietny post, masa przydatnych informacji. Jak wygladaja kwestie pogodowe na langkawi i penang na przelomie sierpnia i wrzesnia? Bede wdziewczna za odpowiedz ;))

  23. Cześć, wybieramy się do Malezji 11 lutego 🙂
    Wspieram się Twoim blogiem, dużo ciekawych wiadomości. Jak większość tutaj, mam jedno pytanie. Czy łatwo dostać się z Kuala Selangor do Cameron Highlands. Chcemy wyjechać rano i jeszcze tego samego dnia pojechać na wycieczkę jeepem ?

    1. Nie ma bezpośredniego połączenia z Kuala Selangor do Cameron Highlands. Musielibyście wziąć 3 autobusy: do Teluk Intan, następny do Tapah, i potem stamtąd Regal bus aż do Cameron. Szczerze mówiąc, pewnie zajęłoby to wam cały dzień, łącznie z przesiadkami. Nie opłaca się.

    1. No niestety, to jest taka bardziej wieś, więc komunikacja autobusowa jest bardzo ograniczona. Zwykle ludzie jadą tam na 1 wieczór i wracają do KL.

  24. Cześć. Super blog, bardzo pomocny. 🙂 Piszesz o konkretach i podajesz naprawdę fajne rady. Na początku marca lecimy do Malezji i zamierzamy realizować Twój plan zwiedzania. Mam pytanie w związku z nim. Skąd odjeżdżać do Penang. W poście podajesz nazwę dworca Puduraya (w wyszukiwarce połączeń, której adres podałaś pojawiają się tylko pociągi stamtąd http://www.easybook.com/bus-ticket/Pudu_Sentral_(Puduraya)-to-Penang), ale już w pliku Excel jest napisane TBS Terminal. Pytam, bo zastanawiam się w której części miasta zarezerwować nocleg, bo chcemy ruszyć z samego rana. 🙂 Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź!
    anka

    1. Niedawno zmieniono sytuację z dworcami autobusowymi w KL – bez informowania publicznie, ja dowiedziałam się od turystów :/ Wszystkie przejazdy odbywają się w dworca TBS (Bandar Tasik Selatan), dojeżdża się tam szybkim pociągiem z KL Sentral.

      1. Bardzo dziękuję za odpowiedź. 🙂 Miało być blisko do dworca, więc śpimy w chińskiej dzielnicy, ale mam nadzieję, że sprawnie nam pójdzie poruszanie się. 🙂 Pozdrawiam serdecznie,
        anka

  25. Zuza, a czy te łodki – tzw. speed boat na Perhentian są bezpieczne dla osoby, która nie potrafi pływać?

    1. Jak najbardziej – obowiązkowe są kamizelki ratunkowe, więc jest bezpiecznie nawet dla osób nie pływających 🙂

      1. Dziękuję za szybką odpowiedź uspokoiłaś mnie bardzo to bookujemy lot 🙂

  26. Cześć Zuza! niedługo wybieram się do Malezji i Twoj blog jest bardzo pomocny przy planowaniu wycieczki 🙂 szczególnie dwutygodniowy plan pobytu na którym opiera sie mój plan zwiedzania jako że zamierzam spędzić w Malezji właśnie dwa tygodnie 🙂 i tutaj pojawia sie mały problem i związane z tym moje pytanie do Ciebie – zamierzam udać się z samego rana z Penang prosto do Cameron Highlands tak żeby załapać się na popołudniowe zwiedzanie niestety wszelkie oferty agecji podróży które udało mi sie znaleźć (również strona podana przez Ciebie w pliku) nie oferuja popołudniowych wycieczek, wszystkie zaczynaja sie rano. I teraz zastanawiam się czy jednak są agencje oferujące wycieczki popołudniu tylko ja takiej nie wypatrzyłam i czy może znasz jakąś którą mogłabyś mi polecić. Martwi mnie to tym bardziej, że zaplanowałam tylko jeden dzień w CH i nie będę w stanie zostać tam dłużej tak żeby kolejnego dnia wybrać sie na wycieczkę…będę bardzo wdzięczna za odpowiedź 🙂

    1. Cześć! Niestety, wszystkie znane mi miejsca rozpoczynają wycieczki o 11, max. 13.00 i potem już po południu nie ma nic dostępnego. Może jednak uda ci się złapać wcześniejszy autobus z Penang albo wyjechać wieczorem i jechać przez noc? Szkoda byłoby przegapić takie miejsce 🙂 W najgorszym wypadku wynajmij taxi i poproś, żeby cię zawieźli na plantację herbaty – to właśnie możliwość na przyjazd popołudniowy, niestety bez przewodnika, i to nieco droższa opcja na pewno… Powodzenia!

      1. Dziekuje za odp 🙂 Ostatecznie udalo mi sie zarezerwowac popoludniowa wycieczke juz w hotelu, ktora zaczynala sie o godzinie 14.30 takze zobaczylam plantacje herbaty i kilka innych ciekawych miejsc 🙂

  27. Czesc! Dzieki wielkie za bloga! Bardzo nam pomaga w planowaniu podrozy do Malezji.
    Czy bylas moze na Pulau Pangkor? Wybieramy sie w lipcu i szukamy miejsca na krotki plazing (2-3 dni) po zwiedzaniu Cameron Highlands. Chcielibysmy uniknac podrozowania samolotem 🙂 wiec Perhentian nam chyba odpadaja… Moglabys cos doradzic? Z gory dziekuje!

  28. Czesc! Super blog! I to jeszcze po polsku, gdzie zawsze latwiej wszystko zrozumiec niz po angielsku 🙂 Byc moze przeoczylam to info, ale ile wyszlo Was w sumie (na osobe) te 12 dni w podrozy? Dziekuje ogromnie za chociaz ogolne takie info, zeby wiedziec jak sie przygotowac 🙂 Chce leciec z przyjaciolka na 2 tyg do Malezji pod koniec wrzesnia.

    Pozdrawiam i milego dnia zycze!

  29. Witam serdecznie razem z moja dziewczyna mamy zamiar w polowie marca 2017 zwiedzic Malezje powiem tak ze jestesmy poszukiwaczami pieknych plaz i wysepek. Bylismy juz pare razy w Tajlandii i na Filipinach teraz padlo na Malezje mamy zamiar zwiedzic Kuala Lumpur gora 2 dni pozniej moze pola cherbaciane ,Perhentian Islands a co myslisz o prowincji Sabah czy warto tam sie wybrac? Widze na zdjeciach ze fajna woda tam jest a to nas najbardziej cieszy!!! Prosze o jakies wskazowki Marcin

      1. Witam jeszcze raz , czy poczatek kwietnia to dobra pora na zwiedzanie KL,Perhentian i wysp Sabah jaka jest wtedy pogoda? Planujemy wypad do Malezji na max 3 tygodnie poczatek marca lub pozcatek kwietnia nie wiem czy to robi jakas roznice w pogodzie??? Jeszcze jedno pytanko mam , znalazlem bilet na poczatek kwietnia na bezposredni lot Londyn – KL malaysia airlines za 436£ myslisz ze to dobra cena jesli chodzi okres swiat wielkanocnych czy lepiej poczekac jeszcze troche i zobaczyc co sie bedzie dzialo z cenami??????
        Pozdrawiam Marcin.

  30. Czesc , wlasnie jedziemy na 2 tygodnie do singapuru I malezji. wybieramy sie na wyspy perhentian 3-4 dni. dzwonilismy do hoteli I poinformowali nas ze pogoda dobra. Myslisz ze dobry wybor czy racze Langkawi. dzieki

    1. Kwestia gustu. Perhentian to natura: tylko plaża, dżungla i domki hotelowe. Brak dróg, dobrego internetu, ale za to piękne miejsca do nurkowania. Langkawi to bardziej rozbudowane miasto. Są drogi, sklepy, alkohol duty free, jest oceanarium itp. Jest kilka plaż i nawet kawałek dżungli do eksplorowania. Woda nie jest aż tak czysta jak na Perhentian, ale oczywiście wystarczająca do kąpieli.

  31. Cześć. Ja mam troszkę odmienne pytanie. Czy z Kuala Lumpur będziemy w stanie zorganizować sobie 1 dniową wycieczkę do Parku Świetlików w Kuala Selangor? Organizować to za pomocą jakiejś agencji podróży w Kuala Lumpur? Na jaki mniej więcej koszt mamy się przygotować?

  32. Hej Zuza! Blog naprawdę super! Czytam i czytam, bo wlaśnie kupuję bilety na ok. 3 tyg do Malezji i Singapuru na wiosnę 2017 i nie mogę się zdecydować, czy pogodowo lepiej będzię ok. 20.03-10.04 czy 25.04-15.05? Czy jest jakaś istotna różnica, bo z tego, co wyczytałam, raczej nie bardzo? I czy lepiej zacząć od Singapuru i skończyć w KL, czy odwrotnie (chodzi o pogodę w KL i na północy, bo chcemy trochę ponurkować i nie wiem, kiedy lepsza widoczność w wodach)? Będę się oczywiście wpspierała Twoim super planem 🙂 I poradami co zwiedzać z dzieckiem.

    1. Co do terminu, to specjalnie nie ma różnicy 🙂 Co do planu: zobacz do którego miasta są tańsze loty. Czasem wychodzi lepiej polecieć do Singapuru i zacząć tam. Powodzenia!

      1. Dzięki za ekspresową odpowiedź! Loty cenowo tak samo, więc chyba rzucę monetą 🙂

      2. To do Singapuru, i potem będziesz tylko jechać na północ, nie musisz się cofać 🙂

  33. Cześć Zuzi
    Parepytań:
    1. KL do Penang (Georg town), jak długo trwa podróż
    2. Cameron Hightlands, czy da sie rano jechać na Plantacje Herbat (wycieczka Jeepem) i potem jechac na Perhentian. Jak długo trwa wycieczka na Plantacje ?

  34. Cześć! Super plan, my również planujemy z niego skorzystać na przełomie marca i kwietnia. Mam jedno pytanie logistyczne – chcemy z Perhentian wrócić do Kuala Lumpur samolotem. Jak wcześnie rano ruszają pierwsze promy z wysp? Czy jest szansa zdążyć na lot z Kota Bharu np. o 8 rano, czy lepiej kupić późniejszy lot?

      1. Dziękuję bardzo za odpowiedź 🙂 w takim razie lot koło 11-12 wydaje się sensowny.

  35. Cześć. Mam jeszcze pytanie dotyczące finansowania i bankomatów. Jak jest z ich dostępnością poza Kuala Lumpur? Na wyspach Perhentian pewnie trudno ale czy w Penangu czy też w Cameron Highlands można bez obaw wypłacać gotówkę ?

  36. Cześć, blog super! Na dniach lecę do Malezji wyposażony w Twoje przewodniki. Pytanie również finansowe. Jakie masz doświadczenia jadąc z Polski? Czy lepiej przywieźć lokalną walutę (słyszałem o ograniczeniach przywozu i wywozu) czy zabrać USD i wymieniać na miejscu?

    Pozdrawiam

    1. Hej! USD albo EUR, i rozmienić małą ilość na lotnisku (słaby kurs), a większą ilość już w mieście – w kantorach muzułmańskich na dworcu albo w Chinatown/centrum miasta. Generalnie islamskie placówki mają lepsze ceny niż chińskie, to taka dodatkowa wskazówka 😉 Powodzenia!

  37. Hej Zu. Już sporą część Twoich wpisów dodałam na Pokecie, żeby mieć je pod ręką podczas podróży. Wielkie dzięki :D.
    Miałabym również kilka pytań na temat Kuala Gandah Sanktuarium Słoni. Jeszcze doszczętnie nie przekopałam Twojego bloga (a właśnie jest tutaj opcja wyszukiwania?) i nie wiem czy jesteś w stanie mi pomóc, ale może chociaż mnie naprowadzisz bo ciężko mi wygooglować potrzebne info :).
    Planujemy ruszyć z Kuala Besut do Taman Negar busem o 10.00. W Taman zostajemy na noc, na następny dzień jakaś zorganizowana wyprawa w dzicz (mam nadzieję, że nie będzie problemu z ogarnięciem czegoś na miejscu – Kuala Tahan) i jako następny punkt chcieliśmy zaliczyć Kuala Gandah. Orientujesz się może czy:
    1. Istnienie jakiś transport z okolic Kuala Tahan/Kuala Tembeling do Kuala Gandah?
    2. Jest opcja noclegu jeśli nie w samym Sanktuarium to w okolicy?
    3. Jak się wydostać z Kuala Gandah do KL?

    Z góry pięknie dziękuję i pozdrawiam z pochmurnej od miesiąca Polski 🙂

    1. Hej! Do Kuala Gadah nie ma transportu publicznego, trzeba wynająć samochód. Na miejscu jest tylko wieś, raczej nie ma możliwości zanocowania, niestety.
      Pozdrawiam! Zu

      1. Dzięki wielkie za odpowiedź. Ostatecznie darowałam sobie Kuala Gadah, ale gdyby ktoś chciał dotrzeć dzielę się informacjami. „Z taman jedziesz za 7myr do jerantut, stamtąd autobus do mentakab tez za 7, zostaje Ci 35km do słoni (o 8 do jerantut, potem co godzine do mentakab). Z KL jest autobus za 10myr w stronę słoni. Na ostatni odcinek trzeba wziąć taksę albo łapać stopa.

Dodaj komentarz